Kiedyś alkohol, teraz wolność

Nie będę opowiadał swojego życiorysu, podzielę się tylko swoimi doświadczeniami. Trochę sie zapędziłem w życiu i jak się obudziłem to zdałem sobie sprawę że bez alkoholu mi ciężko funkcjonować

Mam fajną i mądra kobietę która potrząsnęła mną i zaprowadziła do Pana Sakowskiego. Szczerze to mi się to nie uśmiechało ale jak juz poszedłem to facet sprawił swoim gadaniem, że zmienił mi się tok myślenia. Nie pije już, nie wiem ile 3-4 miesiące i dopiero teraz zrozumiałem w jakim bagnie byłem. Dziękuję i polecam Pana Sakowskiego.

~Oskar